Idziemy dalej
Wracam po długiej przerwie :) Troszkę nam się ciągnęła sprawa okien, tzn montaż był "tylko" tydzień po terminie, ale jednak co chwilę coś wychodziło, np. zapłaciliśmy za klamki z zamkiem do pokoi chłopaków, a zamontowali nam zwykłe; po jakimś czasie przywieźli te z zamkiem, ale białe, a my mamy stalowe, wiec trochę na nie poczekaliśmy;
z następnych drobnych spraw, to odwiednienia nam założono jakieś takie ciemne, nie chcieliśmy takich, więc nam po jakimś czasie wymieniono na jaśniejsze i od razu lepiej :)niby drobnostki, ale jak już robić, to robić porządnie :)
następna sprawa, to okazało się, że rolety z przodu domu- w kuchni i pokoju gościnnym, są za krótkie o 4 pióra bodajże, bo przy zsunięciu ich na sam dół były widoczne te otworki między piórami; po dłuższym czasie monter dołożył te dodatkowe pióra, ale się okazało, że przy otwarciu rolet, te dodatkowe pióra nie chowają się w kasetce- :D heh i znów czekamy na montera :D no ale co poradzić, do tej pory wszystko szło jak po maśle, no gdzieś jakieś trudności musiały się niestety pojawić.
Tu fotki z pierwszej połowy kwietnia.Zwrócono nam uwagę, że drzwi tarasowe nie powinny tak "wisieć" podparte jedynie na cegłach; nasze już nie wiszą :)
Tak od środka się otwierają drzwi tarasowe
A tu nasz rajdowiec na motorze śmiga po przyszłym podwórku :)